Dlaczego i w jaki sposób joga pomaga podczas menopauzy #menopauza, #objawymenopauzy, #uderzeniagoraca, #kilmakterium
Czasem żartuję, że średnia wieku u mnie na zajęciach to 50 lat. Zwykle mówię o tym, gdy potencjalna uczestniczka zajęć, ma obawy, czy sobie poradzi podczas ćwiczeń. Piszę potencjalna uczestniczka, ponieważ częściej jogę uprawiają kobiety. Choć jest kilka młodszych joginek około 30-tki, to rzeczywiście przeważają te około 50-tki. A najstarsza z nas ma 70 lat. I wiecie co? W życiu byście żadnej z nas nie dali tyle lat, ile rzeczywiście ma (mam na myśli te starsze z nas). Nie za bardzo lubię określenie, że wiek to tylko liczba. Wiek, to wiek... To po prostu jakiś fakt z życia i tyle. Bardziej chodzi o witalność i radość życia.
Menopauza to jeden z etapów i choć wiąże się z ustaniem funkcji reprodukcyjnej kobiety, to nie oznacza zaniku jej kobiecości. I choć trochę starsze, z większą ilością zmarszczek, czy siwych włosów, to wciąż możemy być piękne i mieć apetyt na życie i np. na seks (żegnaj antykoncepcjo).
I choć, jak każda zmiana hormonalna, może powodować jakieś niedogodności (przecież my jesteśmy w ciągłych zmianach hormonalnych, nie tylko z powodu cyklu miesięcznego, ciąż, ale przecież cały układ hormonalny pracuje nieprzerwanie spełniając różne funkcje w organizmie), to techniki jogi z całą pewnością pomagają te niedogodności zniwelować.
Tu możesz zapoznać się z przykładowymi zestawami ćwiczeń, medytacjami, relaksacjami, które można potraktować wręcz jako receptę - kliknij w poniższy przycisk:
Comentarios